Schudnąć 5 kilogramów to mało? Dla mnie to dużo, bo znów mogę cieszyć się ulubionymi ubraniami!
udostępnij historię sukcesu
Pani Anna zgłosiła się do mojego gabinetu i od razu sprecyzowała swój cel, który nie zakładał zrzucenia kilogramów, chciała zmiany rozmiaru ubrań na mniejsze, aby czuć się komfortowo w swoich ulubionych spódnicach. Jak sama wspomniała, była zmotywowana do zmian, ale również odczuwała niepokój związany z koniecznością zmiany stylu życia. Po osiągnięciu celu, już wie, że wszystkie obawy były niepotrzebne i warto było zawalczyć o siebie pomimo lęku. Pani Ania zbudowała nowe nawyki, które stały się codziennością.
Na początek kilka słów od Pani Ani:
Postaram się opowiedzieć o mojej historii. Nigdy nie byłam osobą otyłą, ale z biegiem lat zaczęłam przybierać na wadze i niestety ubrania zrobiły się za ciasne, oponka wylewała się ze spodni, schylanie zaczęło sprawiać trudność. Próbowałam schudnąć, niestety bez skutku, a waga powoli rosła. Aktywność fizyczna ograniczała się do spacerów, mimo tego, że robiłam średnio 6 tys. kroków dziennie, nie chudłam. No i słodycze, które zawsze były moją słabością, nie potrafiłam wyeliminować ich ze swej diety, wydawało mi się, że dwa orzechy czy owoc to nie posiłek więc podjadałam bez ograniczeń.
Przyszła pora na spotkanie z dietetykiem, na pierwsze spotkanie poszłam z niepokojem, ale i z wielką determinacją. Pani Beata z dużym wyczuciem i empatią podeszła do moich problemów, gdy usłyszałam, ile kilogramów mam nadmiernego tłuszczu..... zamarłam. Zaczęłam stosować dietę przygotowaną przez panią dietetyk. I pierwsze zdziwienie, nie jestem głodna, jem 5 posiłków dziennie i nie czuję głodu. Przepisy są proste i smaczne, bardzo urozmaicone, nigdy nie jadłam tak dużo warzyw, pod różnymi postaciami. Przepisy można wykorzystać dla wszystkich członków rodziny. Powoli, powoli waga zaczęła spadać i tak po 6 miesiącach przyszedł sukces. Ważę tyle ile chciałam. Te miesiące pomogły mi wyrobić nawyki żywieniowe takie jak: picie kawy bez cukru, picie odpowiedniej ilości wody, jak również niepodjadanie słodyczy między posiłkami. Mam nadzieję, że wprowadzone zmiany zostaną ze mną na stałe. Osoby z mojego otoczenia zauważyły pozytywne efekty odchudzania. Jest super.
Polecam wszystkim, którzy chcą schudnąć Panią Beatę, a ja jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Komentarz dietetyka:
Pierwszy pomiar masy ciała Pani Anny wskazał 61,4 kg, co przy wzroście 155 cm oznacza nadwagę. Niepokojąca była również zawartość tkanki tłuszczowej, zlokalizowanej zwłaszcza w obrębie brzucha. Pomiar wyniósł 34,7%, a więc o wiele więcej niż przedstawiane są normy dla kobiet. Zmniejszenie masy ciała i zmiana nawyków żywieniowych była konieczna dla poprawy zdrowia, ale również samopoczucia.
Cały proces odchudzania Pani Ani trwał ponad pół roku, a każdy miesiąc przynosił nowe efekty. W ciągu 6 miesięcy Pani Anna schudła ponad 5 kg, z czego około 4 kg stanowiła tkanka tłuszczowa, a szczegółowe pomiary wykazały jej zmniejszenie do 29,9%.
Efekty są widoczne gołym okiem, co możemy zaobserwować na zdjęciach przed rozpoczęciem i zakończeniu odchudzania! W ciągu półrocznej zmiany Pani Ania zgubiła zbędne kilogramy i wiele centymetrów w obwodach, a tym samym zyskała większą pewność siebie. Co również bardzo ważne, nastąpiła zmiana nawyków żywieniowych, które mam nadzieję pozwolą na utrzymanie prawidłowej masy ciała i kontynowanie urozmaiconej, zdrowej diety.
Przykład Pani Ani pokazuje, że wielka determinacja jest kluczem do sukcesu, a zmiana jest możliwa w każdym wieku.
Galeria Schudnąć 5 kilogramów to mało? Dla mnie to dużo, bo znów mogę cieszyć się ulubionymi ubraniami!